Piłka jest okrągła a bramki są dwie. |
|||
>> Strona główna |
Chcą stadionu imieniem Kazimierza Górskiego
sobota, 22 października 2011 r. Czy Narodowy, obok nazwy sponsora, powinien nosić imię Kazimierza Górskiego? Taki pomysł wysuwa fundacja imienia Trenera Tysiąclecia. Ale Narodowe Centrum Sportu, które nadzoruje budowę areny, studzi ich zapał.
Nie tak dawno pisaliśmy, że stołeczni radni chcą znaleźć dla Kazimierza Górskiego ulicę w Warszawie. - Ale miejski zespół nazewnictwa ocenił, że tworzenie takiej ulicy, gdy jest już jedna - Wojciecha Górskiego, nie jest najlepszym pomysłem - mówi Marcin Rzońca, radny Warszawy.
"Wstrzymaliśmy się"
W nieoficjalnych rozmowach zaproponowano nadanie tego imienia innemu obiektowi. - W grę wchodzi albo rondo przy Dworcu Centralnym u zbiegu Al. Jerozolimskich, Chałubińskiego i al. Jana Pawła II, albo park okalający Stadion Narodowy - wylicza Rzońca. - Jednak na prośbę fundacji Kazimierza Górskiego wstrzymaliśmy się z tym pomysłem - dodaje.
Dlaczego? Okazuje się, że organizacja chce rozpropagować
inną inicjatywę. - W gronie działaczy piłkarskich rodzi się pomysł, żeby
imię Kazimierza Górskiego nosił Stadion Narodowy - wyjaśnia Janusz
Jesionek, prezes fundacji, kierownik reprezentacji Polski w latach, gdy
pod wodzą Trenera Tysiąclecia biało-czerwoni święcili największe
triumfy.
To właśnie Kazimierz Górski doprowadził biało-czerwonych do trzeciego miejsca na Mistrzostwach Świata w 1974 r. i złotego medalu Igrzysk Olimpijskich w 1972 r. - Fundacja ma mieć wiodącą rolę w prowadzeniu tej inicjatywy - dodaje Jesionek.
Najlepsze miejsce
Szczegółów na razie zdradzać jednak nie chce. Pomysł popiera syn Kazimierza Górskiego - Dariusz. - Nie jest łatwo mi o tym mówić, bo jestem stroną, ale moim zdaniem Stadion Narodowy jest najlepszym miejscem, żeby uczcić Kazimierza Górskiego - zaznacza. - Byłoby to uhonorowanie jego zasług sportowych, ale też zasług jako człowieka. Był wspaniałym ojcem, wychowawcą - dodaje.
Dwa w jednym?
Pomysłodawcy chcieliby, żeby imię trenera-legendy na stałe towarzyszyło narodowej arenie, wraz z nazwą sponsora. Czy obie sprawy da się pogodzić?
- Proces negocjacji z potencjalnymi sponsorami
tytularnymi jest prowadzony. Jest kilku potencjalnych partnerów.
Sponsora głównego chcielibyśmy ogłosić jeszcze w tym roku - tłumaczy
Daria Kulińska, rzecznik NCS. I nie pozostawia fundacji wielkich
nadziei: - W związku z wyborem modelu biznesowego, polegającego na
sprzedaży tzw. naming rights, nie zakładamy możliwości nadawania imienia
stadionowi - mówi rzeczniczka.
źródło: tvnwarszawa.pl
|
||
|