poniedziałek, 9 lipca 2012 r.

Ostatecznie prawie 100 drużyn wystartowało w 18. piłkarskim międzynarodowym turnieju młodzieżowym Dobiegniew Cup im. Kazimierza Górskiego. Zwycięzców poznamy w najbliższy piątek, a wcześniej nie tylko walka na boisku, ale i inne atrakcje dla uczestników.

To był 1995 rok. Ponad 3-tysięczny Dobiegniew zaczął wcielać w życie swoje marzenia. Wtedy ten zupełnie nowy, jeszcze nieznany turniej otwierał sam Kazimierz Górski, który wrócił na Dobiegniew Cup po kilku latach. - Byłem w Dobiegniewie na pierwszym turnieju i cieszę się że impreza przetrwała i jak widzę młodzi chłopcy mają gdzie kopać w piłkę, a przy okazji w pięknym miejscu pośród jezior spędzić część wakacji - mówił wtedy legendarny polski trener na łamach "Gazety".

Dziś pana Kazimierza nie ma wśród nas, ale za to możemy chwalić się turniejem jego imienia, który zdecydowanie nie jest już anonimowy, a zwycięzcami zostają czołowe drużyny w Polsce. Gdy w ostatniej chwili nie wykruszyło się kilka ekip, w 18. edycji mielibyśmy ponad setkę uczestników. - Przyjęcie tylu ekip było możliwe dzięki sukcesywnemu poszerzaniu bazy sportowej i noclegowej w Dobiegniewie - opowiadał Marcin Pawłowski z biura organizacyjnego. - Na jedenastu boiskach [baza wygląda naprawdę imponująco, kto nie widział, koniecznie powinien zobaczyć - przyp. red.] naszego kompleksu sportowo-rekreacyjnego przy ul. Leśnej oraz w okolicznych miejscowościach znów czeka nas pięć dni grania od rana do wieczora, aż do piątkowych finałów i jak zwykle efektownego, wieczornego zakończenia.

W Dobiegniewie walczą żacy (kategoria U-9), orlicy (U-11), młodzicy (U-13), trampkarze (U-15) i najstarsi, najbardziej zaawansowani piłkarsko juniorzy młodsi (U-17), na specjalnie przygotowanych boiskach, przystosowanych wielkością do wieku młodych piłkarzy. W ostatniej kategorii zapowiadała swój przyjazd ekipa z Ghany, ale ostatecznie nie zjawiła się w Polsce. Mimo to gości zagranicznych nie brakuje - są drużyny z Litwy, Szkocji, Ukrainy, Białorusi, Niemiec oraz Rosji. Na razie wszyscy rozgrywają mecze eliminacyjne. Tu nie ma przegranych - dla tych, którzy szybciej stracą możliwość walki o pierwsze miejsce jest turniej pocieszenia. W programie jak zwykle możliwość wypoczynku nad pobliskimi jeziorami, w środę spotkanie i pokazowe treningi z Piotrem Reissem i Tomaszem Hajto, mecz Trenerzy kontra Organizatorzy, w którym mają zagrać m.in. Orły Górskiego, a na zakończenie koncert, w który wezmą udział Alexandra oraz Boney M Imitation.

Po paru latach przerwy w Dobiegniewie znów zagrają trzy drużyny Stilonu Gorzów. Klub reaktywowany rok temu, od razu zajął się również szkoleniem młodzieży. Gdy seniorski zespół, szykujący się do szturmu na trzecią ligę, wygrywał w pierwszym sparingu z Wartą Słońsk 1:0, ekipy żaków i orlików, pod wodzą m.in. Sebastiana Żłobińskiego i Roberta Kozioły, szykowały się do wyjazdu na swój turniej. - Przy okazji będziemy mogli zobaczyć jak świetną bazą treningową dysponuje kilkutysięczne miasteczko - stwierdził Leszek Sokołowski, wiceprezes Stilonu, odpowiedzialny w klubie m.in. za rozwój piłki młodzieżowej. - Wierzymy, że kiedyś doczekamy się choć części takich boisk w Gorzowie. To natychmiast rozwiązałoby wiele problemów nie tylko naszego klubu z porządnymi miejscami do trenowania futbolowego narybku. Jest światełko w tunelu, że w tej sprawie wkrótce coś zmieni się na lepsze.

 

źródło: gazeta.pl