Piłka jest okrągła a bramki są dwie.

>> Strona główna

SYLWETKA

>> Dziecięce lata
>> Grać? Nie grać?
>> Powojenne lata
>> Trener Orłów
>> Nowe Wyzwania
>> Czasy wielkich zmian
>> Ambasador futbolu
>> Ostatni mecz

POSCRIPTUM

>> Wydarzenia
>> im. Kazimierza Górskiego
>> Księgarnia
>> Linki

W NASZYCH OCZACH

>> Fotografie

>> Wywiady
>> Artykuły

>> Księga gości

>> Kontakt

 


Górski upamiętniony

 

czwartek, 12 lipca 2012 r.

Na elewacji budynku przy ul. Madalińskiego 49/51 w piątek, 29 czerwca, odsłonięto uroczyście tablicę upamiętniającą Kazimierza Górskiego - twórcę niepowtarzalnej drużyny piłkarskiej ?Orłów Górskiego" i wraz z nią najznakomitszej epoki w dziejach polskiej piłki nożnej. Odbyło się to zaledwie kilka dni po nadaniu imienia Kazimierza Górskiego Stadionowi Narodowemu, co podkreślali wszyscy mówcy w swoich wystąpieniach. Kazimierz Górski (1923-2006) mieszkał tu do śmierci, przez 33 lata. Tablicę ufundowały władze Mokotowa, zaś inicjatorami tej idei byli bracia Józef i Zbigniew Baryłowie, mieszkańcy domu przy Madalińskiego.


W uroczystości wzięły udział liczne osobistości ze świata polityki, sportu, kultury oraz władze samorządowe Warszawy, Mokotowa i innych dzielnic. Przyjechał Joseph Blatter, prezydent FIFA, który powiedział m.in.: - Miałem okazję wielokrotnie spotkać się z Kazimierzem Górskim. On był nie tylko trenerem, twórcą wspaniałych sukcesów reprezentacji Polski w piłce nożnej, był też humanistą w świecie futbolu. Miał rzadki dar łączenia ludzi swoją siłą woli. - Brakuje nam przemyśleń tego wielkiego i skromnego człowieka - wyznał Grzegorz Lato, prezes PZPN.


Stowarzyszenie Orłów Górskiego reprezentowali dwaj ongiś znakomici piłkarze: Lesław Ćmikiewicz (CWKS Legia) i Jerzy Kraska (WKS Gwardia). Lesław Ćmikiewicz wspominał żelazną konsekwencję trenera stulecia we wszystkich działaniach, przedsięwzięciach i podejmowanych decyzjach. Mówił, że Kazimierz Górski nie wymuszał dyscypliny w zespole, on miał taką osobowość, że dyscyplina przy nim wymuszała się sama.


Michał Listkiewicz podkreślał zwłaszcza gościnność państwa Górskich, to, że mimo małego metrażu mieszkania zawsze prowadzili dom otwarty i z lubością wspominał wspaniałe pierogi pani Jadwigi.
- Jedno z okien mieszkania pana Kazimierza wychodzi na podwórze - opowiadał Krzysztof Baryła. - Z tego okna zawsze było widać tabliczkę z napisem: ?Zakaz gry w piłkę". Tabliczka wisi tam do dzisiaj. Takie zakazy wiszą na wielu stołecznych podwórzach. Skoro tak jest, to jak możemy wymagać od naszych piłkarzy sukcesów na arenie międzynarodowej? Skąd brać takich graczy, jak Orły Górskiego?...
Za tablicę upamiętniającą dziadka i wspaniałą uroczystość podziękowała wnuczka Kazimierza Górskiego, Berenika, zajmująca mieszkanie dziadków. Po oficjalnych mowach nastąpiło złożenie kwiatów pod odsłoniętą już tablicą. Na uroczystość przybyły dwa poczty sztandarowe, wystawione przez PZPN i Szkołę Mistrzostwa Sportowego im. Kazimierza Górskiego w Łodzi. Wśród składających wieńce dostrzegłem  m.in. Adama Struzika - marszałka województwa mazowieckiego i Bogdana Olesińskiego - burmistrza Mokotowa.


Przypominam, że Kazimierz Górski w 2005 r. odebrał w pałacu w Wilanowie Nagrodę Południa w kategorii wartości, za wybitne osiągnięcia w pracy trenera i wychowawcy oraz za mądre krzewienie patriotyzmu.

źródło: poludnie.com.pl Hubert Wiśniewski

 

 

 

 

 

Projekt graficzny Positive Design Przemysław Półtorak.
Opieka Krzysztof Baryła.
Wszelkie prawa zastrzeżone 2007 r.