>> Strona główna
SYLWETKA
>> Dziecięce lata
>> Grać? Nie grać?
>> Powojenne lata
>> Trener Orłów
>> Nowe Wyzwania
>> Czasy wielkich zmian
>> Ambasador futbolu
>> Ostatni mecz
POSCRIPTUM
>> Wydarzenia
>> im. Kazimierza Górskiego
>> Księgarnia
>> Linki
W NASZYCH OCZACH
>> Fotografie
>> Wywiady
>> Artykuły
>> Księga gości
>> Kontakt
|
|
Order Orła Białego dla Górskiego
piątek, 13 stycznia 2006
W imieniu grona Przyjaciół Pana Kazimierza Górskiego, ze szczerego serca prosimy o wsparcie idei uhonorowania najwybitniejszego trenera w historii polskiego sportu najwyższym odznaczeniem Rzeczypospolitej - Orderem Orła Białego.
Kazimierz Górski 2 marca 2006 roku ukończy 85 lat. Urodził się w roku 1921 we Lwowie, w rodzinie robotniczej o patriotycznych tradycjach. Ojciec Maksymilian, kolejarz, prowadził pociąg pancerny na odsiecz Obrońcom Lwowa. Wychował sześcioro dzieci.
Młodość i naukę Kazimierza przerwała niestety wojna, a wkrótce okupacja niemiecka i sowiecka. Zamiast wymarzonej kariery sportowej nadeszła niewolnicza praca, niedostatek i prześladowania, zagrożenie Syberią.
Dopiero z Wojskiem Polskim, w 1944 roku Kazimierz Górski uciekł ze Lwowa. Dotarł jako frontowy żołnierz do zniszczonej Warszawy. Tu założył rodzinę, tu pracował jako urzędnik skarbowy, a w wolnych chwilach zajmował się swoją pasją - futbolem. Szybko znów dał się poznać jako utalentowany i ofiarny piłkarz, reprezentant Polski, a później trener Legii. Wyróżniał się zwłaszcza w szkoleniu, w którym dzięki cierpliwej pracy i nadzwyczajnemu wyczuciu wspiął się na światowe wyżyny. To on, w sporcie jako pierwszy, dziesiątkom milionów Polaków przywrócił poczucie wielkości, mistrzostwa i własnej wartości, kiedy biało-czerwoni gromili rywali w najpopularniejszej dyscyplinie sportu, piłce nożnej.
To Kazimierz Górski poprowadził Polskę do medalu na Mistrzostwach Świata 1974, bijąc wcześniej Anglię i remisując na Wembley. To on ograł Argentynę z Brazylią i Włochy z Holandią. To on zdobył ze swoją drużyną złoty i srebrny medal olimpijski, będąc zarazem najwspanialszym i kochanym ambasadorem Polski w świecie. Jego drużyna nie miała sobie równych i nie ma ich do dziś. Jego podopieczni to Deyna, Lato, Tomaszewski, Szarmach, Gadocha, Lubański i wielu, wielu innych.
Jednocześnie Kazimierz Górski zyskał sympatię rodaków nie tylko dzięki wynikom na boisku. Zawsze był wzorem skromności, prostoty, uczciwości, zasad fair play. Żył zwyczajnie, między ludźmi. Ż żoną Marią przeżył w małżeńskim związku ponad 50 lat. Kiedy ze swoim zespołem wracał z Mistrzostw Świata w 1974 roku - Polska witała go z takim entuzjazmem, jakiego doznał potem jedynie Ojciec Święty. Warszawskie ulice tonęły w kwiatach...
Kazimierz Górski nigdy nie dorobił się majątku, domu, samochodu. Żyje od lat ze skromnej renty. Wolne chwile poświęca pracy społecznej, szczególnie spotkaniom z młodzieżą (tylko jesienią 2005 roku 48 wyjazdów do gmin w całej Polsce). Będąc już starszym człowiekiem ukończył wyższe studia w Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu - nigdy nie chciał zostawać w tyle. AWF w Gdańsku przed dwoma laty nadała mu tytuł doktora honoris causa. Kazimierz Górski nigdy nie zabiegał o zaszczyty i pieniądze, o ordery i poklask tłumów. Choć od lat zmaga się z ciężkimi chorobami, jest szczęśliwy, tak jak szczęśliwym może być człowiek wciąż pracujący dla Ojczyzny, dla rodaków, dla swojej rodziny.
Czujemy się jednak w obowiązku przypomnieć, że Polska ma wobec Górskiego wciąż niespłacony, ogromny dług wdzięczności. Sensem działania Najwyższych Władz Rzeczypospolitej jest między innymi wynagradzanie ludzi najbardziej zasłużonych dla narodu. Najbardziej szanowanych, najbardziej Polsce i Polakom oddanych Obywateli. Wiedział o tym Ojciec Święty Jan Paweł II pisząc w jednym ze swoich ostatnich osobistych listów (z 2 lutego 2005 roku, kontrasygnowanym przez arcybiskupa Leonardo Sandri), że "poleca Kazimierza Górskiego w modlitwie Bożej Opatrzności. Wyprasza obfitość Bożych darów, a szczególnie łaskę zdrowia. Życzy wielu sił i wytrwałości w dzieleniu się zdobytym doświadczeniem. Niech ono owocuje wspaniałymi wynikami zawodników i polskiego futbolu". I na koniec Ojciec Święty z serca błogosławi...
W 85-rocznicę urodzin, w roku piłkarskich Mistrzostw Świata '06, Order Orła Białego byłby wspaniałym podziękowaniem od Ojczyzny dla tego skromnego i niezwyczajnie zasłużonego człowieka. Prosimy o poparcie. Wspólnie oddajmy świadectwo chwały temu niezwykłemu... Kaziowi. Wielkiemu Kazimierzowi, wielkiemu Polakowi.
W imieniu przyjaciół Kazimierza Górskiego
Józef Baryła Paweł Zarzeczny
Krzysztof Baryła
Akcje poparli m. in.:
Śląski Związek Piłki nożnej
Związek Powiatów Polskich
Marszałek Sejmu Marek Jurek
WiceMarszałek Senatu
Prymas Polski
AWF we Wrocławiu
Burmistrz Kamińska
Zachodnio-Pomorski Związek Piłki Nożnej
AWF w Warszawie
Wicemarszalek Sejmu
Wicemarszalek Senatu
Wicemarszalek Sejmu
Prezydent Rudy Śląskiej
Wicemarszałek Sejmu
Burmistrz Złotego Stoku
Stowarzyszenie Miasta Kamińska
gazeta.pl
Prezydent Ostrowa Wielkopolskiego
Prezes TVP
Rabin Polski
Starosty Oławskiego
Miasto Stryków
Zastępca Prezydenta Płocka
|
|